Pierwszy bałwan

Jeszcze panuje jesień a tu niespodzianka-spadł pierwszy śnieg. Nie mogliśmy się doczekać kiedy po lekcjach pobrykamy po śniegowym puchu. Bieganie po zaśnieżonym ogrodzie i obrzucanie się śnieżkami sprawiło nam wielką frajdę. I cóż z tego, że śnieg wpadał do butów lub za kołnierz kurtki – wcale nam to nie przeszkadzało. Bitwa na śnieżki to przecież jedna z najlepszych zabaw Na drugi dzień postanowiliśmy ulepić bałwana. Wszyscy brali udział w toczeniu śniegowych kul. Bałwan otrzymał kasztanowe oczy, nos i ręce z patyków. Podobał nam się ten śniegowy cudak. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Zima dopiero przed nami!

Brak komentarzy

Wpisz komentarz

Początek